Produkty

To, że Aria ma królewskie korzenie, Wielki Miszcz Diego Velazquez wiedział bardzo dobrze, dlatego wziął się za malowanie portretu. Że jednak był strasznym flegmatykiem, zanim zdążył sportretować całą postać... Aria zwiała! Wielki Miszcz, oprócz flegmy mając słabą pamięć, domalował jej więc korpus swojej ulubienicy, córki króla Filipa IV Habsburga, Małgorzaty, która natenczas nadeszła.

Kiedy Cecylia Gallerani, kochanka sięcia Sforzy, brała na ręce swoją ulubienicę, Melę, nawet nie przypuszczała, że przysporzy jej to tyle sławy. Nagle stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych kobiet epoki. Trwające wieki spory czy to gronostaj czy łasica, wystawiły natomiast złe świadectwo o inteligencji ówczesnych ludzi - wszak widać gołym okiem, że to ani gronostaj, ani łasica, tylko najprawdziwszy pies!

Wielce naraził się Miszcz Diego Velazquez hiszpańskiej inkwizycji, malując nagą Wenus! kto wie, czy nie skończyłoby się to dla niego banicyją, gdyby nie jego zięć, który przewrotnie domalował i lustro, i odbicie w nim Dextera, skutecznie odwracając tym samym uwagę od niestosownej golizny...

Dziś o poranku narodził się Dexter... Lekko onieśmielony nagością, ale ciekawy świata - takim też uchwycił go Sandro Botticelli, włoski renesansowy malarz, którego pasją było malowanie Psierotek, choć skrzętnie ukrywał to przed światem.

Kiedy Edvard Munch zwrócił się z prośbą do Toffika o możliwość namalowania go, wielce się zdziwił, gdyż ten nawet nie przerwał jedzenia... Długo namawiał Miszcz, używając wszelkich argumentów - nic nie działało. Dopiero gdy zabrał mu miskę, Toffiś krzyknął - ten krzyk zmroził krew w żyłach mieszkańcom całej okolicy, a Miszcz zbladł i natychmiast wyciągnął pędzel, aby przelać na płótno to, co zobaczył...

Brutus